Homeland

22:21 by


Najlepsze seriale odkrywam zawsze przed sesją. Nie inaczej było w przypadku Homeland. Co więcej, jest to jeden z najlepszych seriali, jakie widziałem.

Homeland opowiada historię Nicholasa Brody'ego, żołnierza US Marines, który zostaje odnaleziony po ośmiu latach niewoli w kryjówce terrorystów oraz Carrie Mathison, która podejrzewa go o współpracę z jednym z najgroźniejszych terrorystów na świecie. To taki Zero Dark Thirty K. Bigelow, tyle że w odcinkach i z innym poszukiwanym.

Twórcy Homeland, czyli Gideon Raff, Howard Gordon i Alex Gansa odwalili kawał perfekcyjnej roboty. Wciągnąłem się w tę historię od pierwszego odcinka. Serial trzyma w napięciu i nie puszcza. Kończąc jeden epizod, ma się ochotę włączyć kolejny (i to uczucie, gdy nie możesz, bo musisz wstać na zajęcia). Pościgów, strzelanin i wybuchów jest tutaj jak na lekarstwo, ale scenariusz jest tak obładowany zwrotami akcji, że kopara opada.

Największe zastrzeżenia mam do aktorów, grających pierwszoplanowe role. Grający Brody'ego Damian Lewis znany jest głównie z Kompanii Braci. Nie czuję do niego sympatii. Osobiście nie pogniewałbym się, gdyby zastąpił go inny aktor. To samo z Claire Danes. O ile na początku było ok, tak później wkurwiały mnie jej wielkie oczy. Ale to są tylko moje odczucia, które nic nie znaczą. Oboje grają genialnie, zwłaszcza Danes, która świetnie odgrywa rolę perfekcyjnej agentki CIA, która ukrywa przed przełożonymi swoją chorobę psychiczną. Tak czy siak, wolałbym jednak kogoś innego. Moimi ulubieńcami zaś są Saul Berenson (gra go Mandy Patinkin) oraz Peter Quinn (Rupert Friend). Trzeba również wspomnieć o rodzinie Brody'ego. Wiem, że warto przedstawić jej relacje z ocalałą głową rodziny i pewnie wielu ciekawiło, co się z nią działo po jego zniknięciu (mówię o 3. sezonie), ale jest jej za dużo. Nie uważam, żeby można było całkowicie usunąć ten wątek, ale chociaż ograniczyć go do minimum. Podejrzewam, że zniknie w czwartym sezonie.

Twórcy mogli pokusić się o więcej zdjęć z krajów bliskiego wschodu. Tam też dzieje się część historii, a w samym Helikopterze w ogniu było ich więcej. Dzięki temu można poczuć klimat i to nic, że jednak większość akcji dzieje się w Waszyngtonie i w biurze CIA.

Showtime zamówiło czwartą serię, a przewidziana premiera to wrzesień. Czekam z niecierpliwością i też z obawą, czy scenarzystom przypadkiem nie zabrakło już pomysłów.

Szukam jakiegoś fajnego serialu. Zastanawiam się nad House Of Cards, Hannibalem i Dr Who. A może Wy moglibyście coś polecić?

1 komentarz:

  1. Nie wiem jakie Seriale widziałeś, ale ja mam za sobą i Doctora i Hannibala. Zrób gdzieś listę tego co lubisz coś się wytypuje;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.