Short Waves Grand Prix 2014

17:29 by


Byłem wczoraj w kinie Pod Baranami w Krakowie na konkursie polskich filmów krótkometrażowych Short Waves Grand Prix 2014. Short Waves to 7 najlepszych polskich filmów krótkometrażowych, wybranych spośród 280 zgłoszonych tytułów. Każdy z nich bezwzględnie spełnia najważniejsze kryterium selekcjonerów: jakość artystyczną. Każdy z nich to także historia opowiedziana w inny sposób, przy użyciu różnych środków wyrazu. Mieliśmy okazję obejrzeć dwie animacje, dokument, teledysk, film eksperymentalny i dwie fabuły.

Ziegenort
reż. Tomasz Popakul, 2013, 19' (animacja)
Mała nadmorska wioska. Zapracowany ojciec stara się przyuczyć nastoletniego syna do zawodu rybaka. Introwertyczny chłopiec-ryba będzie musiał stawić czoła pierwszej poważnej rywalizacji. Świat odkrywany przez chłopca pełen jest niepokojących znaków, frapujących obserwacji, które niejednokrotnie budzą w nim przerażenie.
Ponoć wielokrotnie nagradzana animacja. Nie wiem, za co. Wizualnie film był brzydki. Scenariusz też pozostawał wiele do życzenia (chłopak-ryba?). Dialogi leżały.



Rezonans
reż. Mateusz Sadowski, 2013, 6' (film eksperymentalny)
Efekt czytania i rozmyślania o teoriach fizycznych, które proponują istnienie światów równoległych, o sporach dotyczących tego, czy świat ma strukturę ciągłą (analogową) czy nieciągłą (dyskretną), a wreszcie równoważenia rozbieżnych tropów lekturą, między innymi, Roberta Walsera. Film powstawał równolegle wobec zgłębiania wspomnianych zagadnień.
Przez cały film zastanawiałem się: co to, kurwa, jest? Chciałem wyjść z kina, ale szkoda mi było pieniędzy, a to był dopiero początek festiwalu. Zaletą tego filmu jest to, że trwał tylko 6 minut. Albo aż. A więc nie jest to zaletą.



Nasza klątwa
reż. Tomasz Śliwiński, 2013, 27' (film dokumentalny)
Film stanowi osobistą wypowiedź reżysera, który wraz z żoną musi zmierzyć się z bardzo rzadką, nieuleczalną chorobą ich nowonarodzonego dziecka - Klątwą Ondyny (Zespół Wrodzonej Ośrodkowej Hipowentylacji). Chorzy podczas snu przestają oddychać i wymagają dożywotniego wspomagania czynności oddechowych za pomocą respiratora. W trakcie filmu ukazany jest proces oswajania lęku związanego z tą chorobą.
Na ten film czekałem najbardziej. Nie zawiodłem się. Zostałem zmieciony. Chyba nie było na sali nikogo, kto nie złapał się za serce, widząc chore dziecko, które musi spać podpięte do respiratora, bo inaczej umrze. Rozmowy reżysera ze swoją żoną pozwalają odetchnąć, bo oglądając film, ciężko normalnie oddychać.



Nieprawdopodobnie elastyczny człowiek
reż. Karolina Specht, 2013, 5' (animacja)
Historia człowieka, który urodził się bez własnego kształtu. Ciągłe deformacje i wtłaczanie w cudze formy budzi w nim poczucie buntu. Czy może żyć zupełnie niezależnie od innych i w oderwaniu od rzeczywistości? Kto i co decyduje o tym, jacy ostatecznie jesteśmy?
Czy Polacy powinni brać się za animację? W porównaniu do pierwszego filmu, ten jest ładniejszy i dialogi nie są takie złe. Bo ich nie ma. Pomysł nie był zły, wykonanie było złe.



Hosanna
reż. Katarzyna Gondek, 2013, 9' (film fabularny)
Hosanna to baśń o dziarskiej dziewczynce, która wpada do świata babki dewotki i sieje w nim słodkie spustoszenie. Wnuczka odkrywa osobliwą kolekcję kolegów babci i stopniowo bada ich rolę w jej życiu. Zaciekawienie dziewczynki rujnuje i jednocześnie buduje na nowo babciny porządek rzeczy.
Sympatyczny film o dziewczynce, która odwiedza babcię - dewotkę. Można powiedzieć, typowego mohera. A dzieci, jak to dzieci - ich zabawa zaczyna się na ciekawości, a kończy na totalnym zniszczeniu. Dobrze było się uśmiechnąć.



Matka
reż. Łukasz Ostalski, 2013, 30' (film fabularny)
Małgorzata (w tej roli Danuta Stenka) - na co dzień ważny polityk - jedzie do domu nad jeziorem. Jej syn - narkoman potrzebuje pomocy. Małgorzata prosi o wsparcie córkę. Na miejscu odkrywają półprzytomnego chłopaka i zmasakrowane ciało młodej dziewczyny. W obliczu tragedii ich wzajemne relacje komplikują się ujawniając skrywane urazy. Matka musi podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu.
Stenki nigdy nie lubiłem, ale nie zaprzeczę, iż jest chyba najlepszą polską aktorką. Rola matki jest najtrudniejszą rolą, dla aktora jak i zwykłej kobiety. Stenka jednak pokazała klasę. Scenariusz na początku wydawał się banalny - ot, ważny polityk ma problem z dzieckiem, narkomanem. Ale bohaterki odkrywają w łazience ciało młodej dziewczyny, fabuła zaczyna intrygować. Do samego końca nie wiemy, co zrobi Małgorzata. Ale zrobiła, co musiała. Trudny film, skłania do refleksji. Brawa dla Stenki, brawa dla Ostalskiego.



Unconscious
reż. Martyna Iwańska, 2013, 5' (teledysk)
Teledysk do utworu duetu Rebeka. Sam duet pojawia się w klipie, ale najważniejsi są odtwórcy głównych ról – Maria Cieślak i Piotr Stramowski, oraz ascetyczna scenografia. Unconscious to historia hipnotyzującego i niepokojącego związku miłosnego, jednostronnej relacji z zaskakującym otoczeniem.
To był dziwny teledysk. Nie do końca zrozumiały. I niepokojący. Nie wiadomo było, o co chodzi. Ale to był teledysk, w nich często nie wiadomo, o co chodzi. Tak czy siak, nie jest wart uwagi.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.